niedziela, 8 maja 2016

Słowem wstępu

Witam na moim już drugim blogu,  z opowiadaniem około siatkarskim. Historia tutaj przedstawiona będzie zupełnie inna niż ta na moim pierwszym blogu - bardziej refleksyjna, obyczajowa, z mniejszą ilością sensacji. Rozdziały będą się pojawiać nieregularnie, szczególnie na początku, ponieważ dla mnie nadal priorytetem jest "Siatkówka? To trudy przypadek.".
Blogi nie są w żaden sposób ze sobą powiązane. Dwie osobne, kompletnie różne historie.
Mam nadzieję, że to opowiadanie przypadnie wam do gustu tak samo jak pierwsze.
Niedługo pojawi się prolog.
Violin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz